„Uradowałem się, gdy powiedziano <<Pójdziemy do domu Pańskiego>> już stoją nasze nogi w twych bramach, o Jeruzalem!” (Ps. 122,1-2) Słowami tego psalmu zostaliśmy przywitani przez naszą przewodniczkę Panią Hanię w Ziemi Świętej, w Ojczyźnie Jezusa Chrystusa. Przez 8 dni od 26 września pielgrzymowaliśmy po miejscach wpisanych w karty Ewangelii. Nawiedziliśmy Nazaret, Ain Karem, Betlejem,  Kafarnaum, Jerycho, Tabgę, Kanę Galilejską, Górę Tabor, Karmel i  Jerozolimę-miejsca ściśle związane z życiem Jezusa Chrystusa i z Jego uczniami. Nasze ręce i stopy dotykały skał upamiętniających cierpienie naszego Zbawiciela. Przemierzaliśmy drogi, które mogły być i Jego ścieżkami, bo czyż Pan Jezus nie schodził  z Góry Oliwnej do Jerozolimy, albo czyż na tej górze nie zapłakał nad miastem. Szliśmy Drogę Krzyżową w modlitewnym skupieniu, choć wokół nas panował gwar  handlującego tłumu. Odbyliśmy rejs łodzią po spokojnych, historycznych wodach Jeziora Galilejskiego, a nad Jordanem zostały odnowione przyrzeczenia chrzcielne. W Kanie Galilejskiej trzynaście par małżeńskich miało okazję odnowić swoje przyrzeczenia ślubne. Każdego dnia uczestnicząc we mszy św. spotykaliśmy Chrystusa Eucharystycznego, który pozwalał nam lepiej zrozumieć  prawdę zawartą w Ewangelii. Przeżyte dni w Ziemi Świętej były rekolekcjami, dzięki którym mogliśmy dotknąć źródeł naszej wiary.

Nazwa Jerozolima oznacza ”miasto pokoju”, ale czy tak jest naprawdę?. Wstrząsający  jest widok muru oddzielającego Palestyńczyków od Izraelczyków, jak również widok niszczejących świątyń: Bazyliki Grobu Pańskiego i Bazyliki Narodzenia. Tej Ziemi, Ziemi Jezusa Chrystusa potrzeba pokoju, dlatego módlmy się o niego.